Często wyjeżdżam więc w moim mieszkaniu nie jestem w stanie pielęgnować bardzo wymagających roślin. Największą przeszkodą jest również to, że nie zawsze pamiętam o podlewaniu.
Wyjściem okazał się zakup kaktusa. Jest zielony, nie wymaga częstego podlewania. Nie byłam jednak do końca pewna czy to będzie dobry wybór, zwłaszcza te kolce...
Ale kiedy już znalazłam stoisko, pierwsze co rzuciło mi się w oczy to KOLOR.
Nie sądziłam ze mogą one występować w tylu kolorach. Przyjrzałam się im dokładniej i okazało się że na czubkach kaktusów na dole zdjęcia przyklejono kwiaty. Podwójny kwiat przymocowany klejem z pistoletu. Powiało plastikiem...
Jednak nie zniechęciłam się, bo pozostałe występowały w naturalnych nieprzyklejonych barwach.
Mój wybór padł jednak na bardziej klasyczne rośliny, bardziej pasujące do mojego mieszkania. Kupiła również białą owalną doniczkę (pasuje kolorystycznie do każdego pokoju)oraz
- gotową ziemie ogrodniczą dla kaktusów
- kermazyt ogrodniczy (szarobrązowy)- do wyłożenia dna doniczki, dzięki niemu odprowadzany jest nadmiar wody i lepiej dotlenia się korzenie
- grys (biały)- do dekoracji oraz dla optymalnego utrzymania wilgotności gleby
To już chyba wszystkie elementy, które wykorzystałam dla uzyskania:
Mam nadzieję że również spróbujecie wykonać własne kaktusowe doniczki.
PA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz